Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 1 listopada 2011

Czas nie leczy ran . . .

Jedenaście lat temu odeszła. Nazwijmy ją ukochaną osobą. Jedenaście lat! A ja do dziś pamietam jej dłonie, dotyk pergaminowego policzka, uśmiech, oczy, głos... Do dziś bardzo mocno tęsknię... Do dziś kręci się łza w oku, kiedy w głowie pojawia się wspomnienie... Do dziś tak strasznie brak... Do dziś okrutnie ten brak boli...

Czas nie zmienił nic, może tylko pozwolił się ciut przyzwyczaić do myśli, że już nigdy ...

                                                                                                                                            Marta

2 komentarze:

  1. Często, strasznie często, czasem zastanawiam się czy nie za często myślę o niej. Zupełnie jakby była przez ten cały długi czas obok tylko tyle , że nie można się przytulić, dać pogłaskać się po głowie , opowiedzieć lubionej bajki, ani chwycić za rękę na przejściu przez ulicę.To jest właśnie magia wspomnień.

    OdpowiedzUsuń
  2. zawsze jak czytam takie słowa łzy napływają mi do oczu

    OdpowiedzUsuń